fbpx

Zadośćuczynienie dla rodziców
dziecka, które doznało
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

Sąd może przyznać zadośćuczynienie dla rodziców dziecka, które doznało z winy personelu medycznego ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Dzisiaj skład siedmioosobowy ( poszerzony) Sądu Najwyższego podjął trzy ważne uchwały ( m.in. ważne dla pacjentów) o jednakowym brzmieniu!

Sąd Najwyższy odpowiedział na pytania prawne Aleksandry Wiktorow – rzecznika finansowego, Komisji Nadzoru Finansowego, a także jednego ze składów Sądu Najwyższego.

W 2008 r. wprowadzono przepis art. 446 par. 4 kodeksu cywilnego tj. zadośćuczynienie dla bliskich ofiary śmiertelnej w wyniku przestępstwa, wykroczenia drogowego lub błędu medycznego, czyli czynu niedozwolonego. Do tej pory zadośćuczynienia za krzywdy mogli domagać się jedynie bezpośrednio poszkodowani.

Teraz to się zmieni, jeśli poszkodowany żyje- zasadnym jest zadośćuczynienie dla rodziców tj.pośrednio poszkodowanych.

Przyczyną zagadnień budzących wątpliwości była sprawa dziecka, które na skutek błędu lekarza przy porodzie doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu- jest niepełnosprawne. Rodzice dziecka nie mają z dzieckiem pełnego kontaktu, nie widzi, nie mówi, nie chodzi. Ciąża przebiegała prawidłowo, jednak w szpitalu zwlekano z decyzją o cesarskim cięciu tak długo, że dziecko urodziło się w ciężkiej zamartwicy urodzeniowej.

Szpital przegrał sprawę o zadośćuczynienie  za błąd przy porodzie na rzecz dziecka i rodziców, jednak kwestionował, że rodzicom należy się jakiekolwiek zadośćuczynienie.

*** WAŻNE: Przepis 446 par. 4 kc nie przewiduje możliwości żądania zadośćuczynienia dla rodziców w przypadku, gdy dziecko żyje, obejmuje tylko przypadki śmierci osoby bliskiej!

Link do przepisu: Przepis 446 par. 4

I tu pojawił się problem, czy można zasądzić rodzicom

zadośćuczynienie za ciężki uszczerbek na zdrowiu dziecka?

Dla nas oczywistym jest, że tak, otóż więzi z dzieckiem zdrowym a dzieckiem chorym są inne. Ktoś pozbawił rodziców przeżywania wszystkich tych pozytywnych chwil w życiu i rozwoju ukochanej osoby. Rodzice muszą codziennie zmagać się z chorobą swojego dziecka, zamiast cieszyć się jego dorastaniem.

CAŁE SZCZĘŚĆIE SĄD NAJWYSZY UZNAŁ DZIŚ, ŻE TAK WŁAŚNIE JEST i potwierdził to, co wydawałoby się oczywiste dla nas wszystkich.

Nie ma jeszcze uzasadnień uchwał Sądu Najwyższego, jednak będziemy śledzić sytuację na bieżąco:)

Poniżej sygnatury akt uchwał Sądu Najwyższego: III CZP 60/17, III CZP 69/17, III CZP 36/17 

Dodaj komentarz

Przyjaciele kancelarii