Jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych
Jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych nie jest niestety rzadkością w praktyce medycznej. Określane jest powszechnie jako „kalectwo” dróg żółciowych, co dość dobrze oddaje charakterystykę schorzenia. Statystyki podają, że dotyka ok. 0,2% osób, które przeszły operacje pęcherzyka żółciowego. U chorych po operacjach laparoskopowych jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych odnotowuje się nawet czterokrotnie częściej.
Niestety nie zawsze uszkodzenie zostaje rozpoznane w trakcie samej operacji. Zdarza się to tylko w ok. 20% przypadków. Wynika to m.in. z faktu, że jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych może przejawiać się na wiele różnych sposobów. Uszkodzenie, objawiające się w szczególności wyciekiem żółci po przerwaniu ich ciągłości lub żółtaczką mechaniczną, udaje się rozpoznać zazwyczaj podczas kilku pierwszych dób po operacji. Jeśli jednak dojdzie do zwężenia dróg żółciowych skutkującego powracającymi i nasilającymi się zapaleniami dróg żółciowych i/lub kamicą przewodową, postawienie właściwej diagnozy może potrwać kilka miesięcy, a nawet lat.
Jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych – podstawowe informacje
Do jatrogennego uszkodzenia dróg żółciowych dochodzi w przeważającej większości przypadków w trakcie cholecystektomii – zabiegu usunięcia pęcherzyka żółciowego, najczęściej z powodu kamicy żółciowej. Kalectwo dróg żółciowych może też wystąpić jako powikłanie endoskopowych zabiegów przeprowadzanych na drogach żółciowych. Może się także przydarzyć w trakcie innych operacji, np. resekcji trzustki, wątroby czy dwunastnicy.
Ciężko wymienić wszystkie przypadki, w których może dojść do jatrogennego uszkodzenia dróg żółciowych. Już dziś jednak wiadomo, że ryzyko jest prawie dwukrotnie większe w przypadku cholecystektomii wykonywanej laparoskopową aniżeli w trakcie cholecystektomii przeprowadzanej metodą klasyczną.
Jatrogenne uszkodzenie dróg żółciowych – kiedy ryzyko jest większe?
Do pozostałych czynników, zwiększających szanse wystąpienia kalectwa dróg żółciowych, zalicza się w szczególności:
- ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego,
- wąskie drogi żółciowe (czynnik występuje zazwyczaj u młodych i bardzo drobnych kobiet),
- krwawienie z okolic tzw. trójkąta Calota, mające miejsce w trakcie zabiegu usunięcia pęcherzyka żółciowego,
- krótki przewód pęcherzykowy,
- zespół Mirizzi, czyli rzadki zespół chorobowy wpływający na pojawienie się żółtaczki cholestatycznej,
- zwłókniały pęcherzyk żółciowy,
- duże złogi w pęcherzyku żółciowym, w tym w szczególności w jego szyi,
- ostre zapalenie trzustki spowodowane tzw. kamicą przewodową,
- błędy medyczne chirurga przeprowadzającego zabieg.
Objawy i leczenie jatrogennego zapalenia dróg żółciowych
Jak można rozpoznać jatrogenne zapalenie dróg żółciowych? Zależy to oczywiście od postaci, jaką przybierze u konkretnego chorego. Podwiązanie przewodu żółciowego objawia się zazwyczaj niedługo po zabiegu, ponieważ w takich przypadkach najczęściej pojawia się żółtaczka mechaniczna. Jeśli żółtaczka pojawi się w dłuższym czasie po operacji, lekarze zazwyczaj przeprowadzają dodatkowe badania pod kątem m.in. kamicy i nowotworów dróg żółciowych.
Efektywna terapia pourazowych uszkodzeń dróg żółciowych sprowadza się do przeprowadzenia operacji. Statystyki wskazują jednak, że skuteczność tego typu zabiegów nie jest niestety wysoka. Wysokie jest za to ryzyko powikłań pooperacyjnych. Wynika ono m.in. z faktu, że często zabiegi naprawcze przeprowadza się w tym samym szpitalu, w którym doszło do urazu. Nierzadko placówka taka nie dysponuje odpowiednim sprzętem czy personelem. Operacje naprawcze w zakresie kalectwa dróg żółciowych powinno się przeprowadzać tylko w wyspecjalizowanych szpitalach.
W większości przypadków leczenia lekarze decydują się na zespolenie przewodu wątrobowego z jelitem czczym, nieco rzadziej – z dwunastnicą. W skrajnych przypadkach niezbędne może być wszczepienie pacjentowi specjalistycznej protezy przewodu żółciowego.
Odszkodowanie za jatrogenne zapalenie dróg żółciowych
Usunięcie pęcherzyka żółciowego zupełnie niesłusznie uznawane jest przez pacjentów za bardzo prosty zabieg. Ryzyko powikłań jest niestety duże. Warto więc rozsądnie podejść do wyboru szpitala, a jeśli jest to możliwe, także chirurga operującego. Ważne, aby był to lekarz doświadczony, mający na swoim koncie podobne zabiegi. W przeciwnym razem wzrasta ryzyko popełnienia błędu w sztuce medycznej.
Ciekawy przykład, w którym Sąd potwierdził, że to błędu medycznego faktycznie doszło, opisujemy poniżej. Sprawę rozstrzygał Sąd Okręgowy we Wrocławiu (sygn. akt I C 1703/15). Poszkodowana pacjentka, u której do kalectwa dróg żółciowych doszło podczas zabiegu laparoskopii, otrzymała ponad 300 000 zł zadośćuczynienia oraz rentę.
Pacjentka zgłosiła się do szpitala z powodu dotkliwych bólów brzucha. Stwierdzono u niej kamicę pęcherzyka żółciowego, a badania gastroskopii i kolonoskopii nie dały wskazań do stwierdzenia nieprawidłowości. Mimo to pacjentka zgłosiła się do szpitala ponownie, uskarżając się na wymioty, omdlenia i dotkliwe bóle. Otrzymała skierowanie do wykonania zabiegu cholecystektomii laparoskopowej. Podpisała zgodę na zabieg, którą „podsunął jej” anestezjolog, nie mając świadomości, jaką zgodę podpisuje. Nikt nie poinformował pacjentki, na czym będzie polegał zabieg, jakie niesie ze sobą ryzyko itp. Operację przeprowadzono metodą laparoskopową i założono dren.
Później było niestety coraz gorzej. Ból nie ustępował, a z drenu sączyła się żółć. Po początkowym zbagatelizowaniu objawów pacjentkę ostatecznie przekazano do innego szpitalu, gdzie poddano ją operacji w trybie pilnym. W trakcie zdiagnozowano m.in. przecięty i zaklipsowany przewód żółciowy wspólny w połowie długości, a także inne nieprawidłowości. Celem dalszego leczenia pacjentkę przekazano do kolejnego szpitala, gdzie personel medyczny potwierdził kalectwo dróg żółciowych po wycięciu w trakcie cholecystektomii. Doszło do jeszcze jednej operacji, przez co stopień cierpień pacjentki jeszcze się zwiększył.
Sprawa trafiła do sądu. Opinia biegłych wskazała, że łączny trwały uszczerbek na zdrowiu pacjentki, będący skutkiem kalectwa dróg żółciowych, wynosi aż 80%. Oznacza to, że kobieta została okaleczona w sposób niemożliwy do odwrócenia. Dodatkowo podkreślono, że rokowania na przyszłość są niekorzystne i może wystąpić konieczność podjęcia dalszego leczenia zabiegowego.
Ostatecznie pacjentka otrzymała ponad 200 000 zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami za zwłokę. Sąd uznał także, że należy jej się comiesięczna renta z tytułu zwiększonych potrzeb i utraty możliwości zarobkowania w wysokości 1 000 zł miesięcznie. Sąd ustalił także odpowiedzialność szpitala za skutki urazu, które mogą objawić się w przyszłości.
Wsparcie doświadczonego prawnika w sprawach na tle kalectwa dróg żółciowych
Jatrogenne zapalenie dróg żółciowych jest skutkiem pozornie prostych zabiegów. Może jednak doprowadzić do naprawdę groźnych powikłań. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdy do urazu dochodzi na skutek błędu lekarskiego, którego przy odpowiednim postępowaniu personelu medycznego można było uniknąć. Jak widać na przykładzie sprawy opisywanej powyżej, pacjenci, którzy doznali urazu, mogą jednak skutecznie ubiegać się o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Jeśli podejrzewasz, że do kalectwa dróg żółciowych u Ciebie lub bliskiej Ci osoby doszło na skutek nieprawidłowych działań lekarza, skontaktuj się z nami. Jako kancelaria specjalizująca się w sprawach o błędy medyczne, pomogłyśmy już niejednemu pacjentowi. Bardzo możliwe, że możemy pomóc w walce o sprawiedliwe odszkodowanie również i Tobie. Napisz do nas, zadzwoń lub spotkajmy się osobiście.