Śmierć pacjenta na SOR – kto jest winny? Co jest obowiązkiem lekarza?
Śmierć pacjenta z winy lekarza na SOR to sytuacja, która nigdy nie powinna się wydarzyć – szpital powinien być przecież jednym z najbezpieczniejszych miejsc. Mimo to, media stale donoszą o szokujących przypadkach chorych oczekujących bezskutecznie na pomoc na izbie przyjęć. Dlaczego w XXI wieku nadal dochodzi do tak poważnych zaniedbań i co powinieneś zrobić, jeśli bliska Ci osoba straci życie w oczekiwaniu na pomoc na SOR? Wyjaśniamy.
Podejrzewasz, że bliska Ci osoba poniosła śmierć na skutek błędu lekarskiego?
Skorzystaj z pomocy kancelarii Lazer & Hudziak, aby walczyć o sprawiedliwość i odszkodowanie – zadzwoń 536 007 001
Udzielenie pomocy pacjentowi na SOR jest obowiązkiem lekarza
Obowiązkiem lekarza jest zagwarantowanie bezpieczeństwa medycznego, pacjentowi trafiającemu na SOR. Lekarz nie może „zadecydować” czy pomoże pacjentowi czy nie. Jego obowiązkiem jest podjęcie wszelkich czynności, które uratują życie lub zdrowie pacjenta.
Zgodnie z art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty Lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach nie cierpiących zwłoki. Art. 38 tej samej ustawy przewiduje też, że lekarz może odstąpić od leczenia pacjenta lub go nie podjąć, tylko gdy zwłoka w jego udzieleniu nie spowoduje niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, a także nie zachodzi przypadek niecierpiący zwłoki.” Jak łatwo się domyślić, przypadku pacjentów przyjmowanych na SOR ta druga sytuacja raczej nie wystąpi.
Rodzina chorego pacjenta, który zmarł na skutek nieotrzymania odpowiedniej pomocy medycznej na Izbie Przyjęć, może ubiegać się w drodze postępowania sądowego o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Lekarz może też odpowiedzieć karnie na podstawie art. 162 Kodeksu Karnego (za nieudzielenie pomocy).
Śmierć wyniku błędu lekarskiego – wina często tkwi w organizacji
Dlaczego w dzisiejszych czasach, gdy standardy BHP wzrosły, a medycyna rozwija się w naprawdę szybkim tempie, nadal dochodzi do tak patologicznych sytuacji jak śmierć pacjenta na SOR? Nie zawsze wina tkwi w niekompetencji czy znieczulicy lekarzy. Często personel medyczny, pracujący na SOR jest zwyczajnie przepracowany. Na SOR zwykle przyjmuje jeden lekarz, nierzadko młody, nie dysponujący do pomocy żadnym lekarzem specjalistą. Gdy więc pojawia się pacjent, który potrzebuje specjalistycznego wsparcia medycznego, lekarz natychmiast poszukuje pomocy. Jeśli ją znajdzie, zwykle leczenie toczy się szybko, co znacznie zwiększa ryzyko popełnienia błędu. Bywa też, że w szpitalu po prostu nie ma specjalisty, który mógłby poprowadzić leczenie…
Osobną kwestią pozostaje fakt, że SOR-y są często słabo wyposażone. Często brakuje tam nie tylko zaawansowanej, ale nawet całkiem podstawowej aparatury medycznej. Jest to o tyle dramatyczne, że przecież na SOR trafiają bardzo ciężkie przypadki i nierzadko życie pacjenta zależy od rozpoczęcia leczenia w ciągu dosłownie minut… Tymczasem nie dość, że brakuje specjalistów, często brakuje też sprzętu. Pacjenci, trafiający na SOR, aby otrzymać naprawdę profesjonalną i szybką pomoc muszą mieć niestety sporo szczęścia.
Pacjent zmarł na SOR z winy lekarza – co na to szpital?
Wiesz już, że z tytułu śmierci bliskiej Ci osoby na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przysługuje Ci roszczenie o zadośćuczynienie. Nie oznacza to jednak, że droga do jego otrzymania będzie prosta. Szpitale bronią się w najróżniejszy sposób, a jako że ostatnio wzrosła liczba pacjentów, którzy nie boją się walczyć o swoje prawa, szpitale zawsze występują w sądach ze swoimi prawnikami. Linie obrony szpitala w przypadku śmierci pacjenta na SOR są różne. Zwykle szpitale argumentują, że pacjent, który trafił na SOR był już bardzo schorowany lub, że zataił przed personelem medycznym istotne informacje… i prawdopodobnie w najbliższym czasie i tak by zmarł. Bardzo ciężko jest podważyć zeznania szpitala, ponieważ często w dokumentacji medycznej brakuje wpisów (o nierzetelnych dokumentacjach medycznych pisałyśmy w osobnym artykule). Zdarza się nawet, że inna dokumentacja medyczna trafia do sądu, a inną otrzymuje pacjent…
Śmierć pacjenta z winy lekarza na SOR
Warto jest więc zawsze udawać się na SOR w towarzystwie bliskiej osoby – oczywiście, o ile to tylko możliwe. Dopilnuje ona, żebyśmy otrzymali nad czas stosowną pomoc oraz w razie ewentualnych problemów zezna na naszą korzyść. Jeśli zajdzie konieczność dochodzenia roszczeń na drodze sądowej – bez względu na czy bliska Ci osoba zmarła na SOR czy to Ciebie dotknęły zaniedbania – pamiętaj o tym, aby skorzystać z pomocy kancelarii prawa medycznego. Pacjent samodzielnie działający w sprawach o błąd medyczny ma naprawdę nikłe szanse na zwycięstwo. Szczególnie w starciu sądowym z profesjonalnie reprezentowanym szpitalem…
Śmierć pacjenta na SOR w Sosnowcu i śmierć dziecka na skutek nieudzielenia pomocy medycznej w szpitalu
Jakiś czas temu media obiegła głośna sprawa 39-letniego pacjenta, który zmarł na SOR w szpitalu w Sosnowcu. Jak wynika z zeznań jego bliskich, mężczyzna czekał bezskutecznie na pomoc medyczną przez 9(!) godzin! Pacjent trafił do szpitala na polecenie lekarza rodzinnego, który zdiagnozował u niego zator zagrażający życiu. Mężczyzna miał opuchniętą i siną nogę od kolana w dół. Z relacji jego najbliższych wynika, że personel medyczny w ogóle nie reagował na cierpienia chorego. Lekarze, do których kierowano prośby o pomoc mieli jedynie zadawać zdawkowe pytania, nie podejmując żadnych konkretnych prób pomocy. Z nogi mężczyzny cały czas sączyła się krew i inne płyny, jednak nikt nie reagował. Po blisko 9 godzinach bezskutecznego oczekiwania na pomoc, mężczyzna zmarł. Rzecznik Praw Pacjenta zadecydował w tej sprawie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego i kontroli szpitala. Tak historię opisują media.
Na skutek nieudzielenia odpowiedniej pomocy medycznej na SOR umierają nie tylko dorośli. W wyjątkowo dramatycznej sprawie orzekał Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II OSK 2619/16). 8-letnie dziecko zmarło, ponieważ po tym jak doznało poważnych obrażeń głowy wskutek wypadku komunikacyjnego, w szpitalu nie udzielono mu pomocy medycznej. Helikopter przetransportował je bowiem do szpitala, który akurat nie miał ostrego dyżuru chirurgicznego. Szpital nie dysponował też odpowiednim specjalistą, dlatego podjął decyzję o tym, że nie udzieli dziecku żadnej pomocy i przekierował je do innej placówki medycznej. Wkrótce dziecko zmarło. Gdyby otrzymało jakąkolwiek pomoc medyczną na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym szpitala, do którego trafiło za pierwszym razem, być może udałoby się je uratować. Arbitralna decyzja personelu medycznego szpitala być może kosztowała to dziecko życie.
Nie udzielono Ci pomocy na SOR i nie wiesz co zrobić? A może ktoś z Twoich bliskich zmarł na skutek nieudzielenia pomocy na SOR?
Media coraz chętniej opisują przypadki pacjentów, którzy cierpią z powodu nieotrzymania odpowiedniej pomocy medycznej na SOR. W skrajnych przypadkach, tak jak w głośnej sprawie pacjenta z Sosnowca, dochodzi nawet do śmierci z winy lekarza. Jeśli uważasz, że w Twoim przypadku lekarze na Szpitalnej Izbie Przyjęć zachowali się sprzecznie ze standardami i nie udzielili Ci pomocy lub ktoś z Twoich bliskich takiej pomocy nie otrzymał – nie bój się, że „z lekarzem nie można wygrać” i skontaktuj się z nami. Jak widzisz, takich przypadków jest więcej. Lekarze nie pozostają bezkarni, a postępowanie sądowe, chociaż długie i często wyczerpujące, może skończyć się w satysfakcjonujący – etycznie i finansowo – sposób. Specjalizujemy się w sprawach o błędy medyczne, pomożemy uzyskać odszkodowanie za nieudzielenie pomocy medycznej lub śmierć pacjenta z winy lekarza – opowiedz nam swoją historię. Zadzwoń lub napisz.
Co powiecie drogie Panie o fakcie że na SOR trafia około 50% pacjentów którzy nie powinni w ogóle tam się pojawić? Drogie Panie prawniczki, co powiecie o fakcie że lekarze rodzinni odsyłają pacjentów na SOR bo chcą oszczędzać na badaniach?